Satisfy
    (专辑: Adwokat Diabla - 2023)
    
    Skarbie, do ciebie mówię bo  Uśmiech, jak milion w 
gotówce  Majtek, nie potrzebujesz i 
tak wiem, że już nie są suche  Ferrari, Portofino, dach opada  Czuć zapach trawy i 
Coco Chanel  Ona się chyba we mnie zakochała  A 
łaczył tylko nas przelotny seks  Piękna dzika, inna liga  Działa tak, że nie potrafię się powstrzymać  Szybki wypad, ona i 
ja  Twarz anioła odbija się na szklach Dita  Cyferblat a 
na nim kamienie  Przy tobie nosić zegarek traci najmniejszy sens  Bo szczęśliwi nie liczą czasu, leci noc, jej dzień  Zostałaś na noc każdy sąsiad usłyszał twój jęk   Ona już traci tlen  Przy mnie nie licz na sen  Pozwól mi tylko wejść  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię  Ona już traci tlen  Przy mnie nie licz na sen  Pozwól mi tylko wejść  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię  Ona już traci tlen (tle-tle-tle-tle)  Przy mnie nie licz na sen (sen, se-se)  Pozwól mi tylko we—  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię  Ona już traci tlen (tle-tle-tle-tle)  Przy mnie nie licz na sen (sen, se-se)  Pozwól mi tylko we—  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię   Nie chcę wstawać, kształt jej ciała  Sprawia, że wciąż o 
niej śnię  Dziś kolacja w 
prześcieradłach  Wygłodniała chce mnie zjeść  Wychowana, styl jak dama  Łyk szampana Chardonnay  Skacze sama na kolanach jak Impala Chevrolet  Przejdźmy już do sedna kotek  Upojne noce, niepotrzebny związek  Dam ci na taxi, nie licz na pierścionek  Z 
tobą nie skończę, ja skończę na tobie  Masz w 
sobie to coś, choć obydwoje wiemy to nie to  Czas goni mnie, ja gonię banknot  Nie zapomnij za sobą zamknąć   Ona już traci tlen  Przy mnie nie licz na sen  Pozwól mi tylko wejść  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię  Ona już traci tlen  Przy mnie nie licz na sen  Pozwól mi tylko wejść  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię  Ona już traci tlen (tle-tle-tle-tle)  Przy mnie nie licz na sen (sen, se-se)  Pozwól mi tylko we—  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię  Ona już traci tlen (tle-tle-tle-tle)  Przy mnie nie licz na sen (sen, se-se)  Pozwól mi tylko we—  Wiem jak zadowolić cię, cię, cię