音效
		
		
		界面
		
		
		
	难度等级
	
	
	
		口音
		
				
				界面语言
				
			 
			
			
			
			
		 
	 
	
	1
	
	
	
		
			
			
			
			
			
			和/或在社交方面支持我。网络:
			
			
		 
	
	
		
	
	
	
    Celownik
    (专辑: TROYA - 2017)
    
    Ej, celuje namierzam   Przekaz nadano, tu niby z 
nadmorskiego kurortu  Miasto sportów, możesz być pasjonatem proszków lub jointów  Trapy to w 
opór, idealne na całe dnie w 
korku  Czas wiecznie goni, ale na luzie celuje tu w 
święty spokój   Celuję tylko w 
najlepszą jakość, życia standard równa się wartość  Co dzień pewniaka nie tylko jakość, jak chcesz coś ode mnie to mnie zaproś  Jest kawałek tortu, ja tu biorę całość, wieje wiatr, ja tu rzeźbię ciało  Jak są dobre jointy, mówię nigdy mało  Znów dzwonią w 
sprawie nagrywek: halo   [Refren]  Celownik, celownik, celownik, celownik  Jeżeli myślisz, że się zmienię, zapomnij, zapomnij, zapomnij  Bo dusza i 
chodnik, my życia głodni, obrotni  I 
chuj Ci, że modni  Moje jest tak że zawsze będą pierdolić, jeżeli robisz coś lepiej od nich   Celuje tu w 
dobrych kilku kumpli, po co więcej afer  Widać, że wszędzie wymyślą bujdy  Jak coś to mają papier  Także zatem, ferment fermentem wypłynie na koniec mam tu trochę  Inaczej celuje na życie w 
dobrym gronie, kobiety przy sobie, steki na stole   Dużo zdrowia dla mej matki, dużo hajsu dla mych braci  Dużo w 
życiu mogłem stracić, dużo, dużo, dużo, dużo  Dawaj przejdź parę kroków tu jak ja  Po piwnicach i 
pomazanych ławkach  Gdzie kolosy dźwigają rekordy  Potem gonią swój towar na klatkach   Forma zarobku, każdy przytula tu patola, patola  Normalna dzielnia, moi braciaki, a 
nie jakaś patola, patola    Cel dawno obrany, broń przeładowana  Cała Polska buja głową, ej, wszystkie oczy na nas, na nas   Penga, celujesz, ziom?  Twardo zawsze stoję, jak schron  Grubo wjeżdżamy na dzielnie jak MON  Jak wyceluje jebnie jak grom  Hasz, hasz, bejbi  Pięknie rośnie moja lady  Zawsze tylko celuje w 
jakość  Konkurencję wpierdala zazdrość  Kozackie style, mamy to coś  To [?] Gdańsk, Śląsk  Mam Ci powtórzyć? Gdańsk, Śląsk  Trzymasz kolejkę, pal to  To polski hardcore i 
nowa szkoła  Przestań udawać już Don Corleone  Sytuacja taka będzie tu chora  Celuje, celuje, celuje, hola!    Nie przeżycie, to cel, dokładnie przymierzam z 
precyzją jak snajper i 
mocą moździerza  Znów widzą mnie w 
knajpie przy drinach, talerzach  Jak z 
ekipą w 
miasto nocą uderzam  Dokładnie przymierzam  Wszystko leży jak trzeba  Nie opuszczam przymierza  Dziesięć lat, Gdański nielegal  Cartel jak Ortega  Zalega kwit  Flegma na gardle zalega nie spocznę dopóki na łapie nie spocznie mi Cartier Omega  Mam cel za nim biegam, to kurwa musi być mega  Znów rzucam mięsem, jakbym strzelał z 
Uzi do Vega   Obrałem cel, obrałem plan  Ze swoją brygadą zapierdalam tam  Celuje, celuje, celuje, celuje, celuje, celuje  Cel, pal!  To muza dla dobrych dzieciaków z 
bloków gdzie chłodno i z 
bogatych domów  Robię to dla swoich wariatów, Troya to pany, mamy na to dowód   [Refren]  Celownik, celownik, celownik, celownik  Jeżeli myślisz, że się zmienię, zapomnij, zapomnij, zapomnij  Bo dusza i 
chodnik, my życia głodni, obrotni  I 
chuj Ci, że modni  Moje jest tak że zawsze będą pierdolić, jeżeli robisz coś lepiej od nich   Cel, pal!  Cel, pal!  Cel, pal!  Cel, pal!  Cel, pal!  Cel, pal!  Cel, pal!  Pal, bra!  
 
完毕